Z całym szacunkiem do mojej ogromnej miłości (a może to już obsesja?) do kosmetyków to jeśli chodzi o pakowanie ich na wyjazd wybieram tylko te niezbędne. Podejrzewam, że niektórych rzeczy mogę użyć tylko raz - podczas powrotu do domu, aczkolwiek kto wie, może trafi się szalona noc, na którą trzeba będzie wyjść z (jakąś) twarzą?Kobieta to jednak dobrze jest skonstruowana - nie ważne czy potrzebuje, ale i tak wszystko weźmie. Mimo wszystko udało mi się to trochę ograniczyć.
Najcięższa z zestawu jest buteleczka z podkładem (Bourjois Healthy Mix 52 Vanille), ale poradzę sobie z tym zabierając tylko odlewkę do słoiczka (można je kupić m.in. w Rossmannie) i wilk syty i owca cała. Wiem, Ameryki nie odkryłam tym wyznaniem ale cóż, z małych rzeczy też trzeba się cieszyć :)
Ukochany tusz do rzęs Wibo Curling Pump Up Mascara. Nie jest wodoodporny ale efekt jaki daje na moich rzęsach bije na głowę wszystkie wodoodporne i z wyższej półki cenowej jakie miałam do momentu kupna tego tuszu. Ciężko go znaleźć w Rossmannach, bo zwykle jest szybko rozchwytywany ale gra jest warta świeczki.
Ukochany tusz do rzęs Wibo Curling Pump Up Mascara. Nie jest wodoodporny ale efekt jaki daje na moich rzęsach bije na głowę wszystkie wodoodporne i z wyższej półki cenowej jakie miałam do momentu kupna tego tuszu. Ciężko go znaleźć w Rossmannach, bo zwykle jest szybko rozchwytywany ale gra jest warta świeczki.
Ta kredka do brwi jest już tak osławiona, że za wiele nie trzeba o niej pisać. Ogromny plus za szczoteczkę do wyczesywania jej nadmiaru. Catrice Eye Brow Stylist 020 - Date with Ash-ton
Pomadka Rimmel Lasting Finish by Kate 20 jest idealną matową fuksją, która utrzymuje się przez długi czas na ustach. Ten kolor uwielbiam latem i będzie to chyba ostatnia okazja by się nim jeszcze trochę nacieszyć.
Żeby to wszystko zmyć potrzebny jest gość do zadań specjalnych. Jest to nowy produkt, jeszcze nie wiem jak się spisze na dłuższą metę ale dla mnie najważniejsze, że zajmuje mało miejsca w kosmetyczce. Jest to żel do demakijażu w wersji podróżnej. Zobaczymy czy zostanie na dłużej...
A wy? Co zabieracie ze sobą zwykle do wakacyjnych kosmetyczek? :)
u mnie tak samo znalazl sie tusz od lovely i korektor z catrice. uwielbiam te dwa kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńTanie, niezawodne i dobre! :)
UsuńPozdrawiam ;)
Ja zazwyczaj biore dużo rzeczy, a większości z nich nie mam czasu albo nawet i potrzeby użyć, ale dobrze,ze Ty podchodzisz do tego ze zdrowym rozsądkiem. Widziałam takie gumki do włosów w hebe, jestem ciekawa czy umiałabym takie coś użyć, ponieważ pierwszy raz widzę tak ciekawę gumkę hehe :) Fajnie by było jakbyś napisała recenzję tego tuszu z Wibo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !