Wakacyjny niezbędnik 2014

Już prawie wrzesień, a ja dopiero o wakacjach... jednakże wrzesień to miesiąc, w którym najbardziej lubimy wybierać się na urlop. Wszyscy już po, a my po długich oczekiwaniach dopiero cieszymy się wyjazdem w nieznane, słońcem, odpoczynkiem i drinkami z palemką. Jednym słowem... WSPANIALE!
W tym roku szczególnie oczekiwanie na ten wolny czas wydaje nam się bardzo długi i co prawda do wyjazdu zostało jeszcze ponad 2 tygodnie i wciąż trzeba się zająć przyziemnymi sprawami ale.. w naszych głowach wiodą prym słońce, gorący piasek i morze. Pogoda w mieście niestety odbiega znacznie od typowej sierpniowej słonecznej aury i wkracza niebezpiecznie raczej w jesień, także rzeczywiście chyba nie mogliśmy znaleźć sobie lepszej pory na leniuchowanie :)

Anielsko gładka skóra, czyli masło do ciała Victoria's Secret Love Spell.

Put on some red lipstick and live a little!

Czerwona szminka - symbol kobiecości, klasy i seksapilu kobiety. Dodaje pewności siebie, z nią na ustach można zdobywać świat i podbijać serca mężczyzn. Panuje opinia iż ten kosmetyk jest zarezerwowany na wieczór, że jest wulgarny i mało która z Nas wygląda w niej dobrze - czysty stereotyp, który na szczęście zaczyna się zmieniać i coraz więcej kobiet decyduje się na ten element makijażu. 

Kocham wszystkie kolory szminek, ale jednak te czerwone zajmują specjalne miejsce w moim sercu.

On wednesdays we wear pink.

1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6

Pogoda niestety nas nie rozpieszcza - wiosna zgubiła się w strugach deszczu i temperaturze w okolicy 20 stopni. Lubię kolaże - przeglądać, składać, inspirować się nimi. Lubię, gdy z białej kartki powstaje coś miłego dla oczu. U mnie dzisiaj na różowo przechodzimy przez życie lekkim krokiem w espadrylach - przyjemnie, bo i stylowo :), pachnąco ulubionymi kwiatami, koniecznie ze świeżym manicure w kolorze, który ma dodać energii do dalszego działania oraz migoczącym naszyjnikiem, który ostatnio wpadł mi w oko.
Paleta cieni do oczu Make Up Trendy Undress Me Too to trochę zapowiedź, bo czeka jeszcze grzecznie w kufrze na przetestowanie (chociaż nie powiem zapowiada się obiecująco) i na pewno niedługo pojawi się o niej parę słów na blogu :)
P.S. - Dziś wyprawa w poszukiwaniu odpowiednich teł do zdjęć... życzcie mi powodzenia!

HELLO, BIG WORLD!

No i zaczęło się.
Wreszcie prawie po roku od założenia tego bloga powstaje pierwszy wpis - niesamowicie dobre leniwe wyczucie czasu i organizacja  ;)
Pierwszy wpis, to już dobrze, prawda? Tak naprawdę dopiero teraz wiem, jak to wszystko ma wyglądać, o czym chcę pisać i w jaki sposób. Pierwsza notka zobowiązuje - według zasad podobno muszę zachęcić czytelników do zaglądania na ten adres i zrobić wszystko by zostali mną na dłużej już po pierwszej notce, nie powiem wyzwanie na miarę podwójnego salta w powietrzu dla amatora gimnastyki. Czy mi się uda? Tak naprawdę ilość i jakość wpisów oraz czas to dopiero zweryfikuje. Z nazwy wynika, że ma być to dziennik - hmm.. może wreszcie moja organizacja ulegnie poprawie:)
Plan jest, chęci są. Ten blog ma być moim miejscem, w którym będzie wszystko to, czego sama szukam w sieci. Trochę życia, dużo ze sfery urody, odrobinę prywaty i... zobaczymy co jeszcze.
Także Moi Drodzy Potencjalni Czytelnicy, blogowanie czas zacząć :)